Jak czytamy w raporcie "Szczęśliwy dom. Miasto dobre do życia" przygotowanego przez Otodom i ThinkCo, 57 proc. Polaków jest szczęśliwa w swoich miastach. Co o tym decyduje? Obecność sklepów w bezpośredniej okolicy (29 proc. wskazań), dobra komunikacja (23,9 proc.), dostęp do natury (21,7 proc.), bezpieczeństwo (21,7 proc.) oraz różne opcje rozrywki i relaksu (21,1 proc.).
Najczęściej narzekamy na brak dostępu do terenów zielonych, poziom hałasu i czystość powietrza (23,9 proc. pytanych) oraz nieefektywną komunikację miejską i problemy z dojazdami (22 proc.).
Podobnych danych dostarcza raport Otodom "Mieszkałbym – czego od domu oczekują Polacy". Kluczowymi elementami infrastruktury w pobliżu miejsca zamieszkania są dla nas: duży (61 proc. wskazań) lub mały (41 proc.) sklep spożywczy, paczkomat (41 proc.), apteka i przychodnia (30 proc.).
Osoby z większych miast narzekają przy tym na niską dostępność miejsc parkingowych, a ci z mniejszych na niedobór usług i rozrywki. Wszyscy doceniamy natomiast bliskość terenów zielonych i to bardziej niż przed pandemią (53 proc. odpowiedzi). Ważne stały się także balkony i tarasy.
Interesująco kształtuje się również nasz stosunek do nowych technologii w domu. W raporcie "Innowacyjne miasta – życie, praca i mieszkania jutra", którego partnerem był Otodom czytamy, że chcemy odzyskiwać wodę szarą, mieć dostęp do inteligentnej klimatyzacji, ekologicznego oświetlenia czy możliwości zarządzania ogrzewaniem czy energią w aplikacji.
Na te oczekiwania coraz częściej odpowiadają deweloperzy. Patrząc choćby na innowacje i nowe technologie, w realizowanych w ostatnich latach osiedlach coraz częściej pojawiają się ławki solarne zasilane panelami fotowoltaicznymi, windy z napędem regeneracyjnym zmniejszające zużycie prądu nawet o 20 proc., a także urządzenia kontrolujące czystość powietrza oraz filtry umożliwiające oczyszczanie powietrza.
Pieniądze to nie wszystko
Po wnikliwej analizie danych Tomasz Bojęć, analityk trendów rynku nieruchomości oraz strateg wizerunkowy, zauważa, że przy zakupie mieszkania najczęściej kierujemy się ceną. A ta może wiązać się z inwestycją gorszej jakości.
– Uznaliśmy, że o wszystkim decydują pieniądze i że musimy godzić się na kompromisy. Polacy wciąż nie są nauczeni, co znaczy dobrze mieszkać. Przez 30 lat wolnego rynku bankom udało się wmówić ludziom, że mają kupować mieszkania, jak najszybciej się da. Wszystkie istotne z punktu widzenia mieszkalnictwa kwestie stały się drugorzędne – przyznaje współwłaściciel firmy doradczej ThinkCo.
Podobnego zdania jest architekt Maciej Franta. Założyciel pracowni Franta Group Architects w 2022 r. otrzymał tytuł Architect of the Year 2021 w konkursie organizowanym przez The Architecture Community, a także trafił na listę "40 under 40", czyli zestawienia 40 najbardziej obiecujących młodych architektów w Europie stworzonego przez The European Centre.
– Większość inwestycji deweloperskich bazuje na powtarzalnych rozwiązaniach i naprawdę trudno – choć nie jest to oczywiście niemożliwe – odnaleźć na rynku coś wyjątkowego, co w pełny sposób zaspokaja nasze potrzeby. Myślę, że w tym obszarze mamy jeszcze sporo do zrobienia – uważa.
Odczytać realne potrzeby mieszkańców
Architekt wskazuje, do których obszarów działalności deweloperzy powinni zacząć podchodzić inaczej. – Najważniejsze, to myśleć o tym, dla kogo projektujemy. Nie myślmy o funkcjonalności z pozycji rzutu mieszkania, ale o realizacji konkretnych potrzeb człowieka. Nie patrzmy też na przyjazne środowisku projektowanie jedynie poprzez energooszczędność, ale całą architekturę, estetyzm i funkcjonalność danej inwestycji – zaznacza.
O jakości życia decydują nie tylko wnętrza, w których mieszkamy, ale – jak wynika z wcześniej przytoczonych badań – także otoczenie. Relacje z sąsiadami, możliwość bezpiecznej zabawy z dziećmi czy usytuowanie osiedla względem tego, co jest dookoła.
– Nie chodzi o to, by deweloperzy budowali to, co ludzie chcą kupić, bo kupują to, co im jest oferowane i na co ich stać. To zamknięty cykl, który nie ma sensu. Musimy skupić się na rzeczywistych potrzebach człowieka, zarówno jako części społeczności, jak i jednostki z jej potrzebami. Co ciekawe, to nie są zasady, które ulegają specjalnym zmianom przez lata czy wpływom pokoleń. Podstawowe kwestie są niezmienne i zostały przebadane przez socjologów już na początku XX w. wraz z rozwojem modernizmu – zauważa Tomasz Bojęć.
Nagroda z myślą o mieszkańcach
Biorąc pod uwagę, jak zmienia się rynek nieruchomości, eksperci widzą jednak światełko w tunelu. W ostatnich latach coraz częściej pojawiają się przemyślane inwestycje o wysokim standardzie, które powinny być punktem odniesienia dla całej branży.
– Na pewno jest szansa na zmianę. Są deweloperzy, którzy małymi krokami podnoszą poprzeczkę wszystkim swoim kolegom po fachu – podkreśla Tomasz Bojęć.
W promocji dobrych stron rynku mieszkaniowego w naszym kraju ma pomóc konkurs Lider Nieruchomości Otodom 2022. W czterech dotychczasowych edycjach najważniejszych nagród w branży grono ekspertów wybierało najlepsze biura nieruchomości. W tym roku po raz pierwszy wyróżnieni zostaną także deweloperzy.
Tomasz Bojęć oraz Maciej Franta znaleźli się w Kapitule Konkursowej Otodom, która ocenia projekty deweloperskie zakwalifikowane do ostatniego etapu konkursu. W kapitule zasiedli także eksperci z innych dziedzin, m.in. urbaniści, aktywiści miejscy oraz ekonomiści. Tak szeroka reprezentacja gwarantuje rzetelną ocenę zgłoszeń, uwzględniającą różne perspektywy i aspekty.
Do konkursu można było zgłosić inwestycje, które zostały oddane do użytku w latach 2015–2021. Zadaniem Kapituły Konkursowej jest ocena projektów pięciu deweloperów, którzy w poprzednich etapach otrzymali największą liczbę punktów. Kryteria oceny inwestycji na tym etapie zostały wypracowane z udziałem ekspertów oraz przedstawicieli agencji badawczej IQS.
Konkurs Lider Nieruchomości Otodom ma promować tych deweloperów, którzy nie tylko wyróżniają się na tle konkurencji, ale także mają wpływ na pozytywne zmiany zachodzące w całej branży oraz w przestrzeni polskich miast. Finaliści wyłaniani są nasiedmiu rynkach o najwyższej skali obrotów na pierwotnym rynku mieszkaniowym Warszawy, Łodzi, Poznania, Wrocławia, Krakowa, Trójmiasta i Górnego Śląska, ale także w tzw. regionach wschodzących.
– Każdy konkurs i nagroda, za którą idzie promocja dobrych rozwiązań i praktyk, w dłuższej perspektywie musi przynieść oczekiwane efekty. Tym bardziej tak opiniotwórcza nagroda będzie przykładem dla następnych edycji, zatem siłą rzeczy stanie się wzorcem do naśladowania. Zarówno start w takim konkursie, jak i sama jego organizacja to bardzo pozytywne zjawisko i na pewno opłaci się nam wszystkim – nie ma wątpliwości Maciej Franta.
Obrady kapituły odbędą się w marcu. Zwycięzców poznamy podczas uroczystej gali w Warszawie, która odbędzie się 21 kwietnia.
Więcej informacji można znaleźć na stronie konkursu Lider Nieruchomości Otodom 2022.
Materiał powstał przy współpracy z Otodom.